Świętowanie Rocznic Ślubu

http://picasaweb.google.com/bialystok.odnowa/SwietowanieRocznicSlubu25IX2010?feat=embedwebsite#

Stali uczestnicy i sympatycy Formacji Rodzin w Odnowie w Duchu Świętym Archidiecezji Białostockiej oraz członkowie Stowarzyszenia ODNOWA RODZIN uczestniczyli dotychczas w wielu przedsięwzięciach formacji, takich jak rekolekcje rodzin, spływy kajakowe, rajdy rowerowe, pikniki czy kuligi. Wszystkie one były niezapomnianym przeżyciem dla ich uczestników (patrz www.odnowarodzin.pl).

W bieżącym roku do tych działań dołączyło jeszcze jedno – „Świętowanie Rocznic Ślubu”, połączone z „Weselem wesel”. W murach Archikatedry Białostockiej, w obecności kapłanów, naszych dzieci i bliskich, małżonkowie odnowili przyrzeczenia małżeńskie i ponownie ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Słowa te wypowiedziało około czterdzieści małżeństw ze stażem od dwóch do czterdziestu dziewięciu lat – bo tyle przeżyli wspólnie najstarsi uczestnicy tej uroczystości. Powróciły wspomnienia sprzed lat, kiedy przed ołtarzem wypowiadaliśmy to sakramentalne słowo „tak”. Uroczystą Mszę Świętą odprawił ks. Krzysztof Herman – koordynator Odnowy w Duchu Świętym w Archidiecezji Białostockiej, a homilię wygłosił ks. Henryk Żukowski – proboszcz i zarazem kustosz Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia. W pięknych i prostych słowach mówił o istocie sakramentu małżeństwa, powołaniu męża i żony. Posługę w konfesjonale sprawował ks. Jerzy Kolnier.

Świętowanie rocznic ślubu miało niezwykle uroczystą oprawę – panie wystąpiły w wieczorowych kreacjach, z różami w dłoni od swoich mężów. Panowie – w nienagannych garniturach z muchą pod szyją. Po uroczystym odnowieniu przyrzeczeń małżeńskich małżonki w darze wdzięczności i zawierzenia złożyły róże na ołtarzu pod obrazem Matki Bożej Miłosierdzia. Na koniec organista zagrał najprawdziwszy marsz weselny Mendelssohna. Po Eucharystii uroczysty orszak przemaszerował w kierunku fontanny obok miejskiego ratusza. W czasach, gdy tak wiele niebezpieczeństw zagraża małżeństwu i rodzinie, małżonkowie pragnęli pokazać, wręcz zamanifestować wszystkim, że życie w sakramencie małżeństwa nie tylko jest możliwe, ale jest źródłem prawdziwego szczęścia. Następnie świętowanie przeniosło się do restauracji „Astoria”. Gala, połączona z tańcami, zabawą, konkursami trwała prawie do białego rana. Muzyka i jadło zadowoliły nawet najbardziej wybrednych.

Na koniec podziękowania dla Agnieszki i Marka Ignatowiczów oraz Bożeny i Adama Szczepanowskich, którzy byli głównymi organizatorami uroczystości. Dzięki ich zaangażowaniu uroczystość zakończyła się pełnym sukcesem. Cieszymy się miłym „echem” naszego Świętowania oraz „Wesela wesel” wśród kapłanów oraz wszystkich uczestników i zapraszamy za rok, najprawdopodobniej 10 września 2011 r.

Grzegorz Kwasowski