http://picasaweb.google.com/bialystok.odnowa/RekolekcjeWielkopostne911032011#
DZIEŃ I
09.03.2011r. w Środę Popielcową rozpoczęły się Wielkopostne Rekolekcje Wspólnot Odnowy w Duchu Świętym. Odbywają się w kościele Św. Wojciecha w Białymstoku o godz. 19.00. Prowadzone są przez
o. Remigiusza Recława SJ z zespołem Mocni w Duchu. Temat przewodni rekolekcji brzmi ,,W stronę Życia”, celem jest kolejne nawrócenie.
Pierwszego dnia Ojciec Remigiusz zatrzymał się nad naszym życiem, czy patrzymy w ziemię i narzekamy, a nasze życie jest labiryntem, poplątane, czy też patrzymy w górę i widzimy światło, które nas podnosi, umacnia. Ważne było pytanie o miłość. Czy w relacjach rodzinnych, w pracy, we wspólnocie kierujemy się miłością? Nie jest to proste, łączy się z krzyżem.
Wielką radością jest obecność wielu kapłanów, osób ze wspólnot z diecezji drohiczyńskiej, sympatyków Odnowy. W czwartek planowana jest modlitwa za małżeństwa i wspólnoty oraz o uzdrowienie, zachęcamy.
Weronika Ciulkin
DZIEŃ II
Czwartek, 10 marca 2011 r. – drugi dzień rekolekcji wielkopostnych – był poświęcony uzdrowieniu. Eucharystii przewodniczył o. Remigiusz Recław SJ, opiekun zespołu „Mocni w Duchu”. Na wstępie zaprosił nas, abyśmy stanęli w postawie, że to ja potrzebuję uzdrowienia. Żeby każdy powiedział: ja dziś potrzebuję, abyś Jezu dotykał mojego serca, mojej duszy, moich pragnień, mojego ciała i uzdrawiał, bo wierzę, że masz moc, aby to wszystko zmienić.
Homilię o. Remigiusz wygłosił w oparciu fragment ewangelii św. Marka o uzdrowieniu epileptyka (Mk 9, 14-29). Uczniowie Jezusa uzdrawiali nieskutecznie. Dlaczego tak jest, że charyzmatycy posługują bez mocy, czyli bez Jezusa? Modlitwa jest jednością z Bogiem, jest przebywaniem z Nim nie tyko dla satysfakcji, ale po to żeby się z Nim zjednoczyć, żeby być jak Jezus, żeby zacząć myśleć jak On. Jednak droga Jezusa wiedzie przez krzyż, a my boimy się krzyża. Chcemy wszędzie krzyża, ale nie w naszym życiu, nie w naszej pracy, nie w naszej rodzinie, wspólnocie. Przez to drogi nasza i Jezusa rozchodzą się. Musimy podjąć ten trud, przyjąć ten krzyż, aby być sercem z Jezusem. Musimy się nauczyć przepraszać, dziękować, pomagać – nawet wtedy, kiedy jest to bardzo trudne a nawet niemożliwe. Podjęcie tego trudu da nam moc i skuteczność w jedności z Chrystusem.
Po zakończonej homilii Inga Pozorska, kierownik Zespołu „Mocni w Duchu”, powiedziała świadectwo o swoich doświadczeniach w posłudze we wspólnocie. O tym, jak rozwijało się jej posługiwanie modlitewne, gdy czasem zamiast jedności z Jezusem i wspólnotą górowało własne „ja”.
Po Eucharystii został wystawiony Przenajświętszy Sakrament i rozpoczęła się modlitwa o uzdrowienia. Modliliśmy się nie tylko o uzdrowienie naszych ciał, ale przede wszystkim o naprawienie relacji we wspólnotach, rodzinach, małżeństwach. Oto, abyśmy nie bali się krzyża i trwali w jedności z Jezusem. Przy śpiewie dziękczynienia za otrzymane łaski ksiądz Krzysztof przeszedł z Przenajświętszym Sakramentem wśród wiernych, abyśmy mogli z bliska pokłonić się Panu.
Eucharystię zakończyło błogosławieństwo i śpiewy uwielbienia. Z wielkim pokojem i mocnymi postanowieniami w serach rozeszliśmy się do domów, aby powrócić w kolejnym dniu rekolekcji.
Heniek Mocarski
DZIEŃ III
W ostatnim dniu spotkań rekolekcyjnych ojciec Remigiusz podjął temat współpracy
z Duchem Świętym. Rekolekcjonista postawił pytanie, dlaczego tak wielu ludzi jest smutnych. Nie pozostawił nas bez odpowiedzi – bo ciągle patrzymy w ziemię, jesteśmy związani problemami, trudnościami, które nas przytłaczają. Gdy Chrystus jest obok, to nie ma miejsca na przygnębienie. Współpraca z Duchem Świętym rozpoczyna się wówczas, gdy podnosimy głowę i posługujemy innym Jego mocą.
W Kościele są dawcy i biorcy. Pomimo, że jesteśmy w Odnowie, to niewiele się zmienia, ciągle chcemy brać. Współpraca z Duchem Świętym oznacza, że jestem dawcą. Jakość Wspólnoty zależy ode mnie, czy chcę dawać czy brać. Każdy ma coś do dania, a Jezusowi potrzeba niewiele, aby uczynił cud. Apostołowie dali tylko pięć chlebów i dwie ryby, a tłumy zostały nakarmione. Ale żeby stał się cud rozmnożenia, trzeba Bogu oddać wszystko i niczego sobie nie zostawiać, nie kalkulować po ludzku. Gdy daję wszystko, otrzymuję w obfitości i uczestniczę w dziele Boga. Przeze mnie ludzie się sycą. Bóg podczas Mszy Świętej daje nam Siebie, aby się nami posługiwać.
Następnie Ela – mama Ingi z zespołu „Mocni w Duchu” powiedziała świadectwo swego życia. Mimo trudności życiowych jest osobą radosną, bo optymizm czerpie ze służby we wspólnocie. Po Mszy Świętej w obecności Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie modliliśmy się za siebie w grupkach trzyosobowych, o nowe wylanie Ducha Świętego, o dary i charyzmaty potrzebne do posługiwania we wspólnotach,
o moc posługi dla kapłanów.
Na zakończenie Monika – koordynator Białostockiej Odnowy podziękowała ojcu Remigiuszowi i Zespołowi „Mocni w Duchu” za prowadzenie rekolekcji. Długo jeszcze trwało uwielbienie Boga pieśnią pełną radości.
Ania Suchan