Moje „Przymierze z Panem Bogiem”

Mam na imię Barbara. Jestem w Grupie Modlitewnej „Betlejem” przy Parafii Świętej Jadwigi Królowej w Białymstoku.
Jestem matką i szczęśliwą babcią dzięki łasce Bożej. Na narodziny wnuka czekałam 7 lat, były to kłopoty zdrowotne. Modliłam się gorąco, uczestnicząc wiernie we Mszach Świętych z modlitwą o zdrowienie odbywających się w ostatni poniedziałek miesiąca w kościele św. Rocha.

Pewnego czwartku do naszej Grupy „Betlejem” przybył ks. Andrzej Brzozowski – ówczesny koordynator białostockiej Odnowy. Powiedział święte słowa: „Jeśli do modlitwy prośby dołożysz jałmużnę – dar na Dom rekolekcyjny w Surażu, będziesz wierzył i będzie to zgodne z wolą Bożą, to doświadczysz cudu.” Nazwał to zobowiązanie „Moje Przymierze z Panem Bogiem”. Odpowiedziałam na to zaproszenie i po roku urodził się chłopczyk – Maciuś – dar Boży. Ja otrzymałam emeryturę, mogłam zaopiekować się dzieckiem, a córka mogła pracować. Dalej trwałam w „Przymierzu”, dziękując dobremu Bogu za dar życia wnuka. Z tego dziękczynienia urodziła się dziewczynka. Nadal trwam w swoim zobowiazaniu. Jestem wdzięczna Panu Bogu za dar życia wnuków, a ks. Andrzejowi z zaproszenie mnie do „Przymierza z Panem Bogiem”.
Chwała Panu!