Powiedzieć „Tak”

Kilkunastodniowy okres przed wyjazdem do Tryczówki dzisiaj nazwałbym pozorną chęcią bycia z Bogiem. Pozorną chęć w moim przypadku oznaczała nie do końca szczera lub też zablokowana relacja z otaczającą rzeczywistością i jej Stwórcą. Definiując wprost, nie umiałem akceptować niektórych sytuacji w moim życiu, a co za tym idzie i siebie samego. Był to dla mnie trudny okres. Trudny nie oznacza stracony, gdyż Bóg właśnie w tym czasie upomniał się o mnie, a skutkiem tego ciągłego wołania był wyjazd do Tryczówki.

Już od pierwszych chwil pobytu, stopniowo z coraz większym nasileniem zaczęła wzrastać we mnie wielka radość, radość z bycia z siostrami, braćmi i Bogiem. Jednakże momentem kulminacyjnym tego wyjazdu była dla mnie modlitwa wieczorna prowadzona nota bene przez Ducha Świętego za pośrednictwem Agaty. Wtedy to usłyszałem głos Boży, który mówił, abym wstał i zrobił pierwszy krok na drodze, której Panem jest Jezus. Chwilę później uczyniłem gest, gest chęci kroczenia u boku Boga, nie zważając na wszystkie dotychczasowe wymówki, które mnie zamykały. W sercu zapanowała wielka radość, wielki pokój i to wszystko, co niesie ze sobą miłość Boga.

Gdybym miał streścić ten wyjazd w jednym zdaniu powiedziałbym tak: „Aby kochać innych, najpierw pozwól kochać się Bogu takim, jakim jesteś”.

Aby kroczyć z Jezusem, wystarczy powiedzieć TAK i zrobić pierwszy krok. Chwała Panu.

Adam